Sambucus nigra jest wszechstronną rośliną, która niemal w całości może być wykorzystana do celów leczniczych. Rośnie w wielu miejscach, m. in. na nieużytkach, w rzadkich lasach i na łąkach. W Polsce jest pospolity. Niektórzy twierdzą nawet, że bez czarny to chwast który rozrasta się, gdziekolwiek zapuści korzenie. Nie wiedzą jednak, jak wartościowa jest to roślina. Możesz zrobić z niego kompoty, dżemy, zapiekać, pić jako herbatę, do wykorzystania jest też rdzeń gałązek czy korzenie. Więc dlaczego by nie skorzystać z darów polskiej natury?
Jak działa?
Jego działanie jest szerokie, w zależności od tego, jaką część chcemy wykorzystać. Czarne owoce są używane jako środek napotny i przeciwbólowy. Mają również działanie przeczyszczające, oczyszczające organizm (usuwają toksyny), przeciwzapalne. Pomagają na zaparcia, problemy z trawieniem, biegunki, a także nerwice. Białe kwiaty o mocnym zapachu zwiększają elastyczność naczyń krwionośnych. Pomogą w leczeniu kataru i gorączki, także wspomagająco na gruźlicę, problemy z nerkami oraz choroby skóry. Natomiast liście zwiększają odporność, działają moczopędnie, a także napotnie. Uszczelniają naczynia krwionośne, leczą choroby jamy ustnej. Można wykorzystać też rdzeń. Młode gałązki, a właściwie ich wnętrze pomagają na pozbycie się wody z organizmu, kamicę, artretyzm i reumatyzm. Ogólnie surowiec z tego krzewu leczy migdałki, grypę, katary, astmę, alergie, choroby krtani, zatoki. Pomaga w stanach napięcia nerwowego, reumatyzmie, oczyszcza krew i łagodzi podrażnienia.
Co w sobie ma sambucus nigra?
Kwiaty to skarbnica soli mineralnych, garbników, olejku, flawonoidów i steroli. Owoce zawierają pektyny, kwasy owocowe, sole mineralne oraz witaminy (A i C zadbają o twoją odporność), antocyjaninę, śluz i flawonoidy.
Proste przepisy na zdrowie
Najprościej jest zaopatrzyć się w sok, który najlepiej zrobić samemu. Zbierz dojrzałe owoce (przełom sierpnia/września), gotuj na małym ogniu. Muszą puścić soki. Następnie odciśnij je, dodaj cukier lub miód rozpuszczony w gorącym soku w proporcjach jeden do dziesięciu i rozlej. Trzymaj w ciemnym suchym miejscu i zażywaj codziennie z gorącą wodą na poprawę odporności, oraz przy zaparciach. Poprawia też drogi moczowe, pomaga na moczenie nocne, reguluje czynność nerek.
Można też zrobić sobie napar z kwiatów. Suszone lub świeże kwiaty zalej wrzącą wodą i pij małymi porcjami przez cały dzień. Taka herbatka pomoże ci na infekcje, gorączkę, zapalenie oskrzeli. Wspomaga przy kaszlu, zalegającym śluzie, katarze, zwłaszcza u dzieci. Ten napar pomoże też na obolałe stopy. Mocz je w naparze przez kilkanaście minut, a poczujesz dużą ulgę.
Czemu nie zrobić sobie zawczasu syropu, pomocnego przy wszelkich zimowych infekcjach? Na ok. pół kilo świeżych kwiatów należy wziąć 3/4-1 kg cukru. Do litra wody dodaj cukier, rozpuść. Umyte kwiaty włóż do wyparzonego dużego słoika i zalej bardzo gorącym syropem. Pozostaw na kilka dni i odcedź do butelek. Pij do herbaty lub po łyżeczce, kiedy czujesz że zaczyna się infekcja.
Przy cukrzycy pij następujący napar: weź suszone kwiaty bzu czarnego, liść borówki czernicy, szałwii, pokrzywy, brzozy, ziele fiołka trójbarwnego, korzeń mniszka i kozłka lekarskiego, a także owoc jałowca. Wymieszaj w równych proporcjach, zalej łyżkę mieszanki wrzącą wodą i odstaw do naciągnięcia. Pij trzy razy dziennie, zaparzając herbatkę zawsze na świeżo. Zresztą same liście i pędy bzu czarnego zaparzone w formie herbaty pite codziennie obniżają poziom cukru w organizmie.
Na gorączkę, przeziębienie i grypę pij trzy razy dziennie napar z kwiatu bzu czarnego, owocu głogu, korzenia lubczyku, kwiatu lipy i owocu maliny. Działa wzmacniająco i napotnie.
Masz nadciśnienie? Pij dwa razy dziennie herbatkę z mieszanki kwiatów bzu czarnego, kwiatów i owoców głogu, jemioły, skrzypu polnego, morszczynu pęcherzykowatego, owocu róży i korzenia kozłka lekarskiego.
Na nerwobóle przygotuj następujący napój: zmieszaj kwiat bzu czarnego z korzeniem kozłka, lipą i dziurawcem, dodaj też ziele tymianku i kwiat wiązówki oraz korę wierzby. Pij regularnie trzy razy dziennie, a odczujesz poprawę.
Jeśli masz hemoroidy, bez także może ci się przydać. Weź w równych proporcjach podbiał, piołun, skrzyp polny, babkę lancetowatą, wymieszaj i z jednej łyżeczki zrób napar. Parz, aż naciągnie i (jeśli już tego dnia nie wychodzisz!), dodaj do mieszanki rozgnieciony ząbek czosnku. Przecedź i wypij ciepłe. Powtarzaj kurację codziennie, aż zobaczysz efekty.
Lubisz powidła? Zrób je z bzu. Owoce smaż jak zwykłe powidła aż do zagęszczenia. Jedz codziennie, same lub na chlebku (najlepiej pełnoziarnistym), to pomoże przy wypróżnianiu i wrzodach.
Inną opcją jest odwar. Można go zrobić z kory - wtedy pomaga na trawienie. Jeśli robiony z korzenia i stosowany wewnętrznie kilka razy dziennie – pomoże na opuchliznę. Dla przypomnienia - odwar robimy poprzez zalanie wodą i ogrzewanie do temperatury bliskiej wrzeniu, następnie możemy pozostawić do naparzenia.
A zewnętrznie?
Z kwiatów można zrobić napar, pozostawić do naciągnięcia i dodawać do kąpieli jako środek rozgrzewający, pomagający na choroby skóry. Stosuj też jako okład. Możesz dorzucić kwiat rumianku, aby wzmocnić działanie łagodzące.
Zniszczone, zaczerwienione ręce odzyskają ładny wygląd dzięki odwarowi z liści bzu i eukaliptusa gotowanej w litrze wody. Należy go przecedzić. Włóż ręce do ciepłego odwaru na kilka-kilkanaście minut. Wytrzyj i oprósz talkiem. Jeśli go nie masz, to nada się też mąka owsiana. Twoje ręce będą białe i gładkie.
Inny sposób to zrobić sobie maseczkę na dłonie z wazeliny i czarnego bzu. Kilka łyżek wazeliny podgrzewaj na malutkim ogniu dodając kwiaty sambucus nigra. Pozostaw na godzinę, rozpuść wazelinę, przecedź i przelej do szklanego naczynia. Maseczkę stosuj w miarę potrzeb.
Jeśli masz przesuszoną skórę na całym ciele, zrób sobie kąpiel! Garść suszonych kwiatów czarnego bzu i drugie tyle rumianku zaparz, dodaj kilka łyżek mleka w proszku lub świeżego. Pozostaw do naciągnięcia, przecedzony wlej do wanny, pozostałości zawiń w cienki woreczek i też włóż do wody. Potem możesz już rozkoszować się pachnącą kąpielą.
Suche włosy są twoim problemem? Pomoże ci płukanka z korzenia łopianu i suszonych kwiatów czarnego bzu. Zalej zioła wrzątkiem, pozostaw na godzinę, przecedź i wypłukaj włosy po każdym myciu.
I na koniec przepis kulinarny! Kto powiedział, że zioła wykorzystujemy tylko do leczenia? Baldachy kwiatów bzowych obetnij, maczaj w cieście naleśnikowym i smaż. Proste i pyszne!
Uwaga! Potrzebna rozwaga!
Nie wolno jeść żadnej części rośliny na surowo. Sambunigryna w niej zawarta działa wymiotnie i powoduje bóle brzucha. Surowiec zawsze należy przetworzyć, np. ususzyć, ugotować.