Łuskanie pestek dyni to bardzo zajmująca czynność, która potrafi wciągnąć na wiele długich godzin. Dla niektórych jest to doskonała alternatywa dla niezdrowych słonych przekąsek, ale tak naprawdę mało który fanatyk dyniowych przysmaków zdaje sobie sprawę z tego, jak wielką przysługę robi swojemu organizmowi w ten bardzo przyjemny sposób.
Pestki dyni powinny głównie zainteresować osoby, które mają problemy z nadciśnieniem, układem pokarmowym oraz każdy, kto marzy o tym by zrzucić kilka zbędnych kilogramów. A zatem dlaczego warto łuskać nasiona złocistej dyni i co może to zmienić w naszym życiu?
Dynia to skarbnica witamin - w pestkach znajdziemy ich również całą masę. Głównie będzie to witamina B1 i B2, PP oraz C. Dodatkowo jest to skarbnica cennych pierwiastków - żelaza, magnezu, wapnia i fosforu oraz bogate źródło błonnika. Pestki dyni to także cenny olej przesycony fitosterolami i bardzo wartościowymi dla organizmu nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Właśnie z tego powodu pestkami dyni powinny zainteresować się głównie te osoby, które zmagają się z miażdżycą lub cierpią na zbyt wysoki poziom cholesterolu. Ta naturalna przekąska pozwala zachować również dobry wzrok, a panowie powinny włączyć ją do swojej diety ze względu na to, że zapobiega także wielu nieprzyjemnym dolegliwościom związanych z chorobami gruczołu krokowego. Młodzi ludzie oprócz typowo zdrowotnych walorów tych ziaren zainteresowani będą z pewnością sporą zawartością cynku, który pozwala wspomóc leczenie trądziku i innych zmian skórnych w okresie dojrzewania.
Jednak najważniejsza - i jednocześnie najrzadziej wspominana - zaleta pestek dyni to ich niesamowite działanie przeciwpasożytnicze.
Czy można stosować je jako uniwersalny środek do zwalczania takich nieprzyjemnych stworzeń jak glista ludzka, owsiki czy tasiemiec?
Zdecydowanie tak! Pestki dyni to wyjątkowo skuteczny sposób na to by oczyścić jelita w bezpieczny i prosty sposób. Ta metoda z powodzeniem stosowana może być u dorosłych i dzieci i stanowić naturalną alternatywę dla środków farmakologicznych.
Co sprawia, że ziarno tego owocu jest takim postrachem dla wszelkiego rodzaju pasożytów układu pokarmowego?
Tajemnica tkwi w substancji zwanej kukurbitacyną, która dla człowieka jest nieszkodliwa, ale dla pasożytów to prawdziwa neurotoksyna. Substancja o gorzkawym smaku kryje się w cienkiej warstwie błonki, tuż pod powierzchnią pestki dyni. Po dostaniu się do układu pokarmowego uszkadza układ nerwowy tasiemców, owsików czy glist pozwalając szybko i bezboleśnie pozbyć się ich z jelit. Dodatkowo stwierdzono, że kukurbicyna działa także przeciwgrzybiczo, przeciwbakteryjnie oraz posiada właściwości mogące przyczynić się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia nowotworów - o to nie tylko w obrębie układu pokarmowego, ale w odniesieniu do całego organizmu. Jak udowodniono, substancja ta może hamować rozprzestrzenianie się komórek rakowych także w obrębie płuc lub piersi. Dodatkowo posiada działanie przeciwzapalne, porównywalne ze środkami farmakologicznymi.
Jak zatem przeprowadzić taką domową kurację z użyciem pestek dyni?
Najskuteczniejsza metoda polega na tym, aby na czczo przyjąć około 25-30 gramów rozdrobionych nasion. Po odczekaniu około dwóch godzin należy przyjąć środek przeczyszczający. Po dwóch dniach warto kurację powtórzyć. Dzieciom nie zaleca się przyjmowania środków na przeczyszczenie, więc w ich wypadku stosujemy nieco inną metodę. Pestki dyni miksujemy z mlekiem - wystarczy około 15-30 gram w zależności od wieku dziecka i również podajemy na czczo. Jeżeli pociecha nie lubi mleka, można zrobić też słodką mieszankę miodu z pestkami dyni. Po trzech godzinach dla wywołania efektu przeczyszczającego podajemy jedną lub dwie łyżeczki oleju rycynowego. Również w tym wypadku kurację warto powtórzyć po dwóch czy trzech dniach.
Zdrowotne i upiększające walory pestek dyni sprawiają, że zawsze warto sięgać po nie, gdy przychodzi nam ochota na coś, co pozwoli poprawić kondycję organizmu oraz wspomóc regenerację paznokci, włosów czy kości. 100 gram nasion zapewni całodzienną dawkę cynku bez obawy o tycie. Pestki dyni są zdrowe, smaczne i niskokaloryczne (30 gram to około 180 kcal) , zachowując jednocześnie niski indeks glikemiczny. Jeżeli dodamy do tego fakt, że w dyniowych ziarnach odkryto całkiem niedawno niezwykłe białko nazywane interferonem, które aktywuje i wzmacnia układ immunologiczny organizmu, to okazuje się, że niepozorna pestka jest prawdziwym strażnikiem naszego ciała, który pozwoli cieszyć się mniejszą ilością infekcji i chorób - również tych cywilizacyjnych.